Czym jest przestępstwo z art. 264a k.k.?
Zgodnie z art. 264a § 1 kodeksu karnego:
„Kto, wbrew przepisom, umożliwia lub ułatwia pobyt innej osobie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
Przepis ten został wprowadzony jako odpowiedź na rosnącą skalę nadużyć związanych z legalizowaniem pobytu cudzoziemców poprzez fikcyjne zatrudnienie, nieprawdziwe oświadczenia meldunkowe, czy dostarczanie fałszywych dokumentów. Jednak w praktyce jego granice bywają trudne do uchwycenia, a zarzuty – często opierają się na poszlakach i domniemaniach.
Pomoc „po znajomości” czy już przestępstwo?
Orzecznictwo sądowe wyraźnie podkreśla, że nie każda forma pomocy cudzoziemcowi będzie automatycznie przestępstwem. Kluczowe znaczenie ma to, czy sprawca świadomie i celowo wspiera nielegalny pobyt oraz czy jego działanie realnie poprawia warunki egzystencji cudzoziemca w Polsce.
Sąd Najwyższy podkreślił, że:
„Zatrudnienie cudzoziemca bez zezwolenia stanowi przestępstwo z art. 264a § 1 k.k. tylko wtedy, gdy poprawia jego warunki bytowe, zapewnia utrzymanie lub zakwaterowanie i odbywa się z pełną świadomością sprawcy.”
W praktyce więc: jeśli ktoś, wiedząc o braku dokumentów pobytowych, wynajmuje mieszkanie obcokrajowcowi, zatrudnia go „na czarno” lub fikcyjnie go melduje – może ponieść odpowiedzialność karną. Ale już samo zaniesienie dokumentów do urzędu – jeśli nie ma wyraźnych dowodów na wiedzę o nielegalnym statusie cudzoziemca – może okazać się zbyt słabym materiałem dowodowym, by uzasadnić zarzut.
Sprawa oskarżonej żony – co mówi sąd?
W jednej z analizowanych spraw, sąd jednoznacznie odrzucił możliwość przypisania kobiecie czynu z art. 264a k.k., mimo że ta składała dokumenty w imieniu męża w różnych urzędach i pomagała innym cudzoziemcom. Dlaczego?
Bo – jak podkreślono w uzasadnieniu – nie wiadomo było, na czym dokładnie miała polegać niezgodność tych działań z prawem, w jakim okresie miały miejsce ani jakiego rodzaju czynności dotyczyły. Zeznania głównego świadka były ogólnikowe, a zakres pomocy – nieprecyzyjny. W takiej sytuacji nie można przypisać przestępstwa bez ryzyka naruszenia zasady domniemania niewinności.
Jaka kara grozi za art. 264a k.k.?
- Pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
- Sąd może również orzec grzywnę, zakaz prowadzenia działalności gospodarczej, czy przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa.
- W praktyce prokuratura często stara się udowodnić, że sprawca działał w ramach zorganizowanej pomocy migrantom, co może prowadzić do surowszego traktowania.
Warto dodać, że sądy niejednokrotnie podkreślają wagę ustalenia winy umyślnej, co oznacza, że nieświadoma pomoc – np. przyjęcie dokumentu od znajomego bez wiedzy o jego statusie – nie wystarczy do skazania.
Adwokat prawo karne – wsparcie w sprawach migracyjnych
W sprawach o art. 264a k.k. niezwykle istotne jest szybkie zabezpieczenie dowodów, przesłuchanie świadków i weryfikacja, czy rzeczywiście istniał zamiar udzielenia pomocy w nielegalnym pobycie. Doświadczony adwokat prawa karnego wie, jak odróżnić realną pomoc od działań opartych na domysłach prokuratury.
Zarzuty te często opierają się na domniemaniu – dlatego kluczowe jest ustalenie ram czasowych, charakteru czynności, a przede wszystkim – świadomości sprawcy. W wielu przypadkach właściwie prowadzona obrona pozwala uniknąć skazania.
Podsumowanie
Art. 264a k.k. penalizuje realne wspieranie nielegalnego pobytu cudzoziemców – nie każde działanie w tej sferze jest przestępstwem. Wymaga się świadomości sprawcy i istotnego wpływu na warunki pobytu. Jeśli znalazłeś się w sytuacji, w której grozi Ci zarzut o umożliwienie nielegalnego pobytu – działaj szybko. Skonsultuj się z adwokatem prawa karnego, zanim prokurator postawi Ci zarzut na podstawie niepełnych informacji.